Aktualności Aktualności

Ptasi raj i obiekt szczególnej troski leśników

Spośród odtworzonych zbiorników retencjonujących wodę w lesie, szczególnie wyróżnia się ten na Mścinie.

Powstał dwanaście lat temu dzięki budowie zastawki, przed rurociągiem odprowadzającym wodę do Jeziora Wielkie Partęczyny, oraz rurociągu odbierającego wody z rzeki Czerwonki. Tym sposobem przywrócono dawne Jezioro Mścin.

Ujście podziemnego rurociągu do jez. Wielkie Partęczyny w odległości 1 km od zbiornika małej retencji Mścin

Powierzchnia zbiornika ma blisko pięćdziesiąt hektarów, a jego głównym atutem jest niewielka głębokość, urozmaicona linia brzegowa i brak zadrzewienia od strony wschodniej. Te czynniki sprawiły, że powstało siedlisko idealne do żerowania i rozmnażania dla ptaków wodno–błotnych. Oczywiście w regionie jezior nie brakuje, są to jednak zazwyczaj głębokie akweny rynnowe o zupełnie odmiennych warunkach siedliskowych i tym samym innym składzie gatunkowym ptaków, niż w przypadku szybko nagrzewających się, płytkich zbiorników wodnych.

Tegoroczna wiosna z wysokim stanem wody, a także działalność bobrów spowodowały zatkanie odpływu na zastawce. Spiętrzone wody znalazły ujście za studnią rurociągu. Sytuacja robiła się coraz groźniejsza. W ubiegłym roku w innym miejscu doświadczyliśmy już sprawczej mocy wody, która niemal w tym samym momencie zniszczyła dwa przepusty drogowe.

Zalany próg wodny na zbiorniku Mścin

Dlatego też kosztem i staraniem Nadleśnictwa przy użyciu ładowarki teleskopowej oczyszczono zamulony rów odprowadzający nadmiar wody. Przy tej okazji zamontowano wodowskaz obrazujący aktualne poziomy jeziora. Miejsce to objęto zwiększonym monitoringiem, gdyż dochodziło do samowolnej ingerencji osób postronnych nie znających zasad funkcjonowania obiektu. A zasada jest prosta, rzędna jaką ustalono na etapie projektowania na poziomie 85,80 m n.p.m. musi być utrzymywana, gdyż warunkuje ona określony potencjał siedliska. Jezioro zniszczone na początku XX w. przez człowieka zostało odtworzone w 2010 roku i okazało się na tyle cenne, że ma szansę stać się rezerwatem. Z inicjatywy Nadleśnictwa trwa procedowanie objęcia ochroną rezerwatowa obiektu przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Olsztynie. Liczymy na pomyślne zakończenie tego procesu. Byłoby wspaniale gdyby w pięćdziesiątą rocznicę powstania Nadleśnictwa Brodnica (obchodzoną w przyszłym roku), powstał rezerwat przyrody.

Podsumowując, mimo że wnioskujemy o objęcie jeziora ochroną rezerwatową, to jego ochrona powinna mieć również charakter czynny. Bez ingerencji człowieka, tj. utrzymywania określonego poziomu wody w zbiorniku poprzez regularną konserwację istniejącego progu wodnego, takie siedlisko może szybko przestać pełnić swoją obecną funkcję.